Liverpool wygrywa ze Swensea

Trzy punkty wracają na Anfield Liverpoolczycy obudzili się w drugiej połowie spotkania i ostatecznie pokonali drużynę Swansea City 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 68. minucie szczęśliwym strzałem Jordan Henderson. The Reds schodzili do szatni ze spuszczonymi głowami, gdyż w pierwszej części meczu to gospodarze byli dominującą drużyną, a bramkę dla Łabędzi czuć było w powietrzu co raz mocniej z każdą upływającą minutą. Na drugie 45 minut Liverpool wyszedł jednak odmieniony i tym razem to piłkarze Brendana Rodgersa przejęli inicjatywę i zaczęli tworzyć sytuacje pod bramką Łukasza Fabiańskiego. W 68. minucie piłka trafiła w pole karne gospodarzy, tam pechowo interweniował Jordi Amat, kiedy przy próbie wybicia piłki ta odbiła się od nabiegającego Hendersona i przelobowała polskiego golkipera. Do końca meczu liverpoolczycy swobodnie kontrolowali wydarzenia na boisku. W doliczonym czasie gry na 2:0 podwyższyć mógł Daniel Sturridge, piłka po strzale angielskiego napastnika uderzyła jednak w słupek.

Stronę wykonał Paweł Migała